Film jest przejmujący a to przede wszystkim za sprawą gry Moritz'a Bleibtreu. Widziałam tego aktora w Biegnij Lola, biegnij, ale dopiero w "Cząstkach..." ukazał mi sie on jako fantastyczny aktor! Nie czytałam z kolei "Cząstek...", ale ostatnio przeczytałam "Platformę" i wydaje mi się że jest w tym filmie nawiązanie do pary głównych bohaterów własnie w przypadku Bruno i Christine.
Ogólnie polecam, bo film jest niezły.