Obowiązkowa pozycja dla fanów prostej absurdalnej, a nawet uroczej rozrywki i fanów Konga
A Godzilla to przyjemny dodatek
zawiera elementy, które się nie wydarzyły w filmie. trochę płytki , ale dziecko zafascynowane Godzillą
Niestety filmy tego typu z dubbingiem brzmią jak bajki, dlatego nie polecam szczególnie tej formy przekazu.
Serio, dubbing ratuje ten film, bo ten film jest o kilka klas gorszy od tego nędznego dubbingu, w którym polscy aktorzy wypowiadają słowo "Godzilla" w jakiś dziwaczny sposób.
Sam nie wiem, co jeszcze napisać. Bo co po takim filmie można jeszcze pisać...
Po pierwszej części starcia Konga z Godzillą, czyli filmie przegadanym, nudnym i właściwie nie do oglądania ze względu na totalnie jałowe wypełnienie 80% czasu głupawymi ludźmi, "Nowe imperium" zaskakuje wartką akcją i efektownymi naparzankami potworów. A Mothra jest tak śliczna, że aż do zakochania! Żeby nie...
Moim zadaniem najgorsza ze wszystkich części, efekty specjalne jak dekadę temu.
+ Niepotrzebne żarty głównych bohaterów, nie pasujących do fabuły filmu.
Mało Godzilli, walki krótkie bez żadnych przewrotów.
Tak jak ktoś już pisał - potwory się naparzają i tego oczekiwałam, idąc do kina. Miałam kilka momentów wzruszenia nawet, ale o to u mnie nietrudno, rozczulił mnie mini gorylek. Efektów w bród i to chodziło, rozsiąść się w fotelu i zrelaksować. Kocham tu Konga i jego historię, Godzilli za mało, ale nie przeszkadza mi...
więcejSzczerze nienawidzę Godzilli z 2014 roku, to jest jeden z najgorszych blockbusterów, jakie w życiu widziałem, absolutna tragedia i jej sequel to też męczarnia, choć trochę mniejsza, bo przynajmniej więcej dodali wszystkiego, tego złego (ludzi) jak i dobrego (potworów). Wyspa Czaszki dawała rady, choć wiele tam można...
więcejMyślałem, że już nic głupszego nie zobaczę, a jednak… da się zrobić film który nawet po trailerze wygląda źle. Pół biedy, że to nie z nami problem, bo jakoś w Japonii potrafili zrobic dobrą Godzillę (czytaj. zeszłoroczne Minus One).